czwartek, 15 marca 2012

Siedem grzechów głównych, czyli pierwszy tag na blogu

Siedem grzechów głównych.

Zostałam otagowana przez Trzy Ryby, autorkę bloga W poszukiwaniu zapachu. Dziękuję bardzo, za to wyróżnienie. Chciałabym otagować Monikę, autorkę bloga Wielki Kufer.


Chciwość.
Najdroższy kosmetyk jaki kupiłaś, najtańszy jaki posiadasz.

Najdroższy jaki mam to woda perfumowana Alien od Muglera, a najtańszy to maseczki w saszetkach np. nawilżająca Ziai, której zdecydowanie nie polecam.



Gniew
Jakich kosmetyków nienawidzisz a jakie uwielbiasz.Jaki kosmetyk był najtrudniejszy do zdobycia?

Nienawidzę?! Bardzo mocne słowo. Nie lubię go w odniesieniu do niczego, a do kosmetyków nie pasuje mi już zupełnie.
Uwielbiam wiele kosmetyków, ale jest kilka które szczególnie zasługują, żeby je wymienić:
- hydrolat oczarowy z Biochemii Urody;
- filtr do twarzy Polleny Ewy;
- maska do włosów Gloria.
Oprócz tego trochę kolorowych kosmetyków, które będą opisane w "grzechu dumy" oraz najnowsze cudo do twarzy, jakie odkryłam - kremy Niszcz Pryszcz firmy Kosmetyki DLA. Muszę je jeszcze trochę potestować, by się upewnić o ich genialności.


Najtrudniejsza do zdobycia była paleta Purple Garden z wiosennej kolekcji My Secret z 2010 roku. Kupiłam ją właśnie dwa lata temu i od tamtej pory wielbię te cienie jak żadne inne. Szukałam we wszystkich Naturach przez wiele miesięcy i nie mogłam dostać drugiej paletki. Oszczędzałam, bo wiedziałam że się zapłaczę jak kiedyś zobaczę w nich dno.
Przegrzebywanie stosów starych limitowanek wreszcie się opłaciło - zdobyłam ją! Pewnie była tykana sto razy przez wszystkich pracowników i wielu klientów, ale co tam, najważniejsze, że jest moja!


Obżarstwo
Jaki kosmetyk jest najpyszniejszy.

Hmm, a od kiedy je się kosmetyki? Jedyne, co przychodzi mi do głowy to Lip Smacker o smaku Coca-coli. On rzeczywiście jest bardzo jadalny i do tego smakowity.

Lenistwo
Jakich kosmetyków nie używasz z lenistwa.

Chyba nie ma takiego kosmetyku, którego nie używam wcale z lenistwa. Jest za to wiele takich, których nie stosuję regularnie. Przede wszystkim są to balsamy i masła do ciała oraz peelingi, bo często nie mam czasu albo ochoty ich używać. Zalegają mi przez to spore zapasy tych produktów, ale powoli wychodzę na prostą.







Duma
Który kosmetyk dodaje ci najwięcej pewności siebie.

Najwięcej pewności siebie dodaje mi mój podstawowy zestaw do makijażu oraz perfumy.
Minimum makeupowe to:
- podkład (do niedawna minerały, teraz ukochany BB krem Intense Classic Balm Skin 79);
- korektor (Everyday Minerals kolor Intensive Fair - niestety nie mogę go już nigdzie dostać);
- puder matujący (sypki firmy Jadwiga);
- tusz do rzęs (niezmienny ulubieniec - Push Up od Bell).

Uwielbiam wszystkie moje zapachy i nie wyjdę z domu bez kilku psików perfum. Wybór zapachu zależy od nastroju, pory dnia, pogody, pory roku, ubioru, okazji i pewnie jeszcze od kilku innych rzeczy. Szkoda, że nie potrafię opisać olfaktorycznych przeżyć tak jak Trzy Ryby, autorka wspaniałego perfumiarskiego bloga, który serdecznie polecam. Może jednak z czasem poczytacie moje mniej gramotne wypociny na temat testowanych zapachów.
Poniżej małe zbliżenie na półeczki perfumowe.



Pożądanie
Jakie atrybuty uznajesz za najatrakcyjniejsze u płci przeciwnej.

Dziwne pytanie w tagu kosmetycznym. Spodziewałam się przy tym grzechu pytania: jakiego kosmetyku pożądasz? :)
Mężczyzna powinien być odpowiedzialny, zaradny, z poczuciem humoru, a przede wszystkim być najlepszym przyjacielem dla swojej kobiety.


Zazdrość
Jakie kosmetyki lubisz dostawać w prezencie.

Takie, które sobie sama wybiorę. Trudno jest sprawić niespodziankę kosmetykoholiczce, która ma prawie wszystko, co można mieć i to jeszcze po kilka sztuk na zapas.
Prezenty kosmetyczne dają mi wiele radości, ale tylko wtedy, gdy są trafione.
Pod choinkę dostałam np. wymarzone Pout Painty Sleeka i Tangle Teezera.


Ostatnio kupiłam też prezent sama dla siebie z okazji ... wizyty u dentysty :)
Odkąd pamiętam mam uraz do wszelkich lekarzy, a szczególnie stomatologów i każda wizyta to prawdziwy dramat. Jak byłam mała moja ukochana Mamka zawsze kupowała mi coś w nagrodę po traumatycznych przeżyciach z lekarzami, szpitalami i przychodniami (do tej pory mam śliczną świeczkę-bałwanka po pobraniu krwi w czterolatkach). Kontynuuję tę tradycję do dziś i sama sprawiam sobie prezenty. W lutym zniosłam aż dwie wizyty u stomatologa, po których przybyły mi: zestaw pędzli Hakuro i Maestro oraz palety cieni Make Up Academy.





12 komentarzy:

  1. Widzę, że też Cię dopadł ten TAG :D Jako pierwszy jak u mnie. ;)

    A tak poza tym to ciekawe odpowiedzi.
    Ups, a półeczki perfumowe wymiatają!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już powoli flakony przestają się mieścić ... :)

      Usuń
  2. O jak miło Księżniczko :) Dzięki!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. jesteś prawdziwą perfumoholiczką :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ha, z takimi prezentami dla siebie polubiłabym wiercenie ;) a Mamka to mama czy macocha ? (jeśli wolno spytać)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamka to moje zdrobnienie dla Mamy :) Mamka i Tatko :)

      Usuń
  5. Dziękuję za miłe słowa, bardzo cieszę się że zdecydowałaś się skorzystać z taga. Muszę koniecznie wypróbować Twój pomysł nagradzania siebie za nieprzyjemne wizyty- choć u mnie najbardziej traumatyczne jest cotygodniowe obowiązkowe zebranie zespołu terapeutycznego, to gorsze nawet niż stomatolog.
    A finansowo nie wydolę by co tydzień sprawiać sobie nowy flakon perfum.

    Piękna jest Twoja wonna kolekcja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można sobie ustalić, że np. co 6 spotkanie nagradzam flakonem. Idzie się wtedy z zupełnie innym nastawieniem.

      Moja wonna kolekcja dziękuje za komplement :)

      Usuń
  6. Jaka kolekcja!!! Ja myślałam, ze mam dużo buteleczek z perfumami, ale TY mnie przebiłaś jak nic:D

    Apropo tagów to zostałaś tagowana równiez u mnie: http://lowczyni.blogspot.com/2012/03/10-tygodniowa-akcja-paznokciowa-tydzien_16.html

    :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za otagowanie. Na pewno wezmę udział, ale za jakiś czas napiszę posta, bo wymaga on głębszego zastanowienia. To dlatego, że zakupów raczej nie planuję, a kupuję spontanicznie.

      Usuń

Bardzo dziękuję za wszystkie Wasze komentarze. Są one dla mnie niezwykle cenne i pomocne. Proszę, nie wpisuj: "Fajny blog, zapraszam do mnie", bo to raczej zniechęca mnie do jego odwiedzenia. Jeśli zostawisz wartościowy komentarz, na pewno zajrzę na Twojego bloga.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...