sobota, 9 czerwca 2012
Kurczakowa bomba kaloryczna
Dzisiaj podaję przepis na pysznego i bardzo kalorycznego kurczaka pod chrupiącą pierzynką z cebuli, majonezu i sera żółtego. Przepis znalazłam tutaj klik. Przed przygotowaniem polecam sprawdzić swój poziom cholesterolu :)
Składniki:
- 6 udźców z kurczaka
- cebula
- 6 łyżek majonezu
- 6 grubych plastrów sera żółtego
- przyprawa do kurczaka (np. złocista Kamisa, kebab Apetity)
Potrzebne akcesoria:
naczynie żaroodporne z przykrywką
Ilość porcji: 6
Koszt potrawy: ok. 14 zł
Cena za porcję: 2,30 zł
Trudność: Łatwe
Czas przygotowania: 5 min
Czas pieczenia: ok. 1,5 godziny
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Cebulę kroimy na 6 grubych talarków.
Udźce płuczemy w wodzie, osuszamy ręcznikiem papierowym i nacieramy ulubioną przyprawą do kurczaka. Ja użyłam Kebaba firmy Apetita - uważam, że to jedna z najsłabszych przypraw typu kebab dostępnych na rynku, ale jako zamiennik przyprawy do kurczaka jest świetna.
Przyprawiony drób układamy na dnie naczynia żaroodpornego. Na każdą porcję kładziemy kolejno cebulę, łyżkę majonezu i plaster sera. Pieczemy w piekarniku pod przykryciem około półtorej godziny.
Kurczaka podałam z ziemniakami polanymi tłuszczem z pieczenia oraz sałatką z zielonych pomidorów mojej Mamy.
Pozdrawiam wszystkich na diecie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
kalorie kaloriami, ale jeśli człowiek nie ma problemów z otyłością/chorobami to nie powinien o nich za dużo myśleć, jedzenie pyszności to wspaniałe przeżycie i nie zrezygnuję z tego łatwo ;)
OdpowiedzUsuńAniu całkowicie się z Tobą zgadzam :) Też nie lubię sobie odmawiać takich pyszności.
UsuńOm nom nom, aż się głodna zrobiłam. :)
OdpowiedzUsuńoj tam, wszystkiego sobie żałować...czasem trzeba dobrze pojeść :D
OdpowiedzUsuńHmm, brzmi przepysznie :))
OdpowiedzUsuńSer żółty i majonez... Ten kurak to prawdziwy killer, ale jak znam życie, jak wszystko co zabójcze jest przepyszny :)
OdpowiedzUsuńzoila idealnie podsumowałaś to danie :)
Usuńło jejku, ale pyszności;))) ale to dzięki niemu powstają nasze boczki;) ale cóż poradzić... ja uwielbiam takiego kurczaka+szpinak;)mniam
OdpowiedzUsuńO tak! Szpinak też uwielbiam!
Usuńmmm uwielbiam wszystko co z serem :D
OdpowiedzUsuńTak jak mój mąż :)
Usuńdobrze, że po kolacji jestem po bym się na monitor rzuciła ;)
OdpowiedzUsuńSauria ja się tak objadłam tym kurczakiem na obiad, że nawet nie chciało mi się jeść kolacji :)
UsuńA to majonez można zapiekać?
OdpowiedzUsuńA czemu nie? Majonez tworzy z cebulką i serem chrupiącą pierzynkę, część też zamienia się w płynny tłuszcz, w którym dusi się drób.
Usuńmm wyglada pysznie !:):)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne. Szkoda, że takie kaloryczne, ale raz na jakiś czas można zjeść
OdpowiedzUsuńoj, zjadłabym! :)
OdpowiedzUsuń