Dzisiaj na tapecie żel pod prysznic Aterra z Rossmanna z limitowanej edycji o zapachu Borówka & Wanilia.
Do zakupu kosmetyków Aterra przymierzałam się wiele razy, ale ciągle hamowały mnie zbyt duże zapasy pielęgnacji. Głos rozsądku podpowiadał, że kupię to i tamto dopiero jak skończę używane kosmetyki (kilka lat odwyku od zakupów kosmetycznych przynosi efekty). Niestety przy żelu Borówka & Wanilia nie mogłam już się powstrzymać. Niespotykane połącznie zapachów i hasło "edycja limitowana" zrobiło swoje :)
Kilka słów od producenta:
Każda skóra zasługuje na indywidualną pielęgnację. Żel pod prysznic Alterra rozpieszcza skórę i dostarcza jej delikatnej świeżości dzięki wyjątkowemu połączeniu zapachów borówki i wanilii. Substancje myjące na bazie roślinnej oczyszczają skórę wyjątkowo delikatnie, nie wysuszając jej. Roślinna gliceryna i ekstrakt z borówki dostarczają skórze już podczas stosowania dobroczynnego i długotrwałego nawilżenia. Prysznic staje się prawdziwą i poruszającą zmysły przygodą.
Gwarantowane cechy produktu:
- nie zawiera syntetycznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących,
- bez silikonów, parafiny i innych związków olejów mineralnych,
- tam, gdzie to tylko możliwe, zastosowane składniki roślinne pochodzą z kontrolowanych biologicznie upraw i dziko rosnących zbiorów,
- dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie,
- produkt nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego.
Skład: Aqua, Alcohol, Glycerin, Coco - Glucoside, Xanthan Gum, Disodium Cocoyl Glutamate, Sodium Laurolyl Lactylate, Sodium Citrate, Caprylyl/Capryl Glucoside, Parfum, Citric Acid, Sodium Cocoyl Glutamate, Glyceryl Oleate, Vaccinium Myrtillus Fruit Extract.
źródło: www.wizaz.pl
Cena: ok. 7 zł
Pojemność: 200 ml
Żel Alterry jest przezroczysty, dość rzadki jak na żel pod prysznic - konsystencją przypomina lejący kisiel. Pieni się bardzo delikatnie, dużo słabiej niż tradycyjne żele, ale nie przeszkadza mi to, wręcz przeciwnie.
Jest to pierwszy używany przeze mnie żel pod prysznic, który nie zawiera SLS ani SLES, a łagodną substancję myjącą Coco Glucoside. Obawiałam się, że będzie wysuszał skórę przez alkohol na drugim miejscu w składzie, ale nic takiego się nie stało. Oczyszcza świetnie mimo braku silnych detergentów. Jest niezwykle łagodny i nie podrażnia. Nie mam problemów z przesuszeniami na ciele, mam normalną skórę i niezbyt wygórowane wymagania jeśli chodzi o kosmetyki myjące do ciała. Myślę jednak, że osoby z suchą skórą, atopowym zapaleniem, czy innymi problemami mogą śmiało wypróbować ten żel.
Jeśli chodzi o zapach to czuję się trochę rozczarowana. W opakowaniu wydawał się świetny - mocno jagodowy, trochę kwaskowaty, przełamany lekko słodką wanilią. Niestety na skórze i w połączeniu z wodą traci swój urok, staje się bardziej sztuczny i landrynkowy.
Opakowanie estetyczne, funkcjonalne i solidne. Zatyczka łatwo się otwiera nawet mokrymi rękami. Ze względu na to, że żel jest rzadki i słabo się pieni nie należy do wydajnych kosmetyków. Cena standardowa jak na żel pod prysznic - ani duża, ani mała. Kiedy wykończę zapasy żeli pod prysznic na pewno skuszę się na inne wersje zapachowe od Alterry.
Do zakupu kosmetyków Aterra przymierzałam się wiele razy, ale ciągle hamowały mnie zbyt duże zapasy pielęgnacji. Głos rozsądku podpowiadał, że kupię to i tamto dopiero jak skończę używane kosmetyki (kilka lat odwyku od zakupów kosmetycznych przynosi efekty). Niestety przy żelu Borówka & Wanilia nie mogłam już się powstrzymać. Niespotykane połącznie zapachów i hasło "edycja limitowana" zrobiło swoje :)
Kilka słów od producenta:
Każda skóra zasługuje na indywidualną pielęgnację. Żel pod prysznic Alterra rozpieszcza skórę i dostarcza jej delikatnej świeżości dzięki wyjątkowemu połączeniu zapachów borówki i wanilii. Substancje myjące na bazie roślinnej oczyszczają skórę wyjątkowo delikatnie, nie wysuszając jej. Roślinna gliceryna i ekstrakt z borówki dostarczają skórze już podczas stosowania dobroczynnego i długotrwałego nawilżenia. Prysznic staje się prawdziwą i poruszającą zmysły przygodą.
Gwarantowane cechy produktu:
- nie zawiera syntetycznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących,
- bez silikonów, parafiny i innych związków olejów mineralnych,
- tam, gdzie to tylko możliwe, zastosowane składniki roślinne pochodzą z kontrolowanych biologicznie upraw i dziko rosnących zbiorów,
- dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie,
- produkt nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego.
Skład: Aqua, Alcohol, Glycerin, Coco - Glucoside, Xanthan Gum, Disodium Cocoyl Glutamate, Sodium Laurolyl Lactylate, Sodium Citrate, Caprylyl/Capryl Glucoside, Parfum, Citric Acid, Sodium Cocoyl Glutamate, Glyceryl Oleate, Vaccinium Myrtillus Fruit Extract.
źródło: www.wizaz.pl
Cena: ok. 7 zł
Pojemność: 200 ml
Żel Alterry jest przezroczysty, dość rzadki jak na żel pod prysznic - konsystencją przypomina lejący kisiel. Pieni się bardzo delikatnie, dużo słabiej niż tradycyjne żele, ale nie przeszkadza mi to, wręcz przeciwnie.
Jest to pierwszy używany przeze mnie żel pod prysznic, który nie zawiera SLS ani SLES, a łagodną substancję myjącą Coco Glucoside. Obawiałam się, że będzie wysuszał skórę przez alkohol na drugim miejscu w składzie, ale nic takiego się nie stało. Oczyszcza świetnie mimo braku silnych detergentów. Jest niezwykle łagodny i nie podrażnia. Nie mam problemów z przesuszeniami na ciele, mam normalną skórę i niezbyt wygórowane wymagania jeśli chodzi o kosmetyki myjące do ciała. Myślę jednak, że osoby z suchą skórą, atopowym zapaleniem, czy innymi problemami mogą śmiało wypróbować ten żel.
Jeśli chodzi o zapach to czuję się trochę rozczarowana. W opakowaniu wydawał się świetny - mocno jagodowy, trochę kwaskowaty, przełamany lekko słodką wanilią. Niestety na skórze i w połączeniu z wodą traci swój urok, staje się bardziej sztuczny i landrynkowy.
Opakowanie estetyczne, funkcjonalne i solidne. Zatyczka łatwo się otwiera nawet mokrymi rękami. Ze względu na to, że żel jest rzadki i słabo się pieni nie należy do wydajnych kosmetyków. Cena standardowa jak na żel pod prysznic - ani duża, ani mała. Kiedy wykończę zapasy żeli pod prysznic na pewno skuszę się na inne wersje zapachowe od Alterry.
ja dziś zakupiłam ich szampon :) a chciałabym krem tonujący
OdpowiedzUsuńWłaśnie też chcę wypróbować szampon. A jaki masz?
Usuńmam Volume - poczekaj w przyszłym tygodniu zrobię jego recenzje na pewno :)
UsuńOk, chętnie poczytam :)
UsuńJa mam AZS i niestety żele alterry mnie przesuszają :( Na mnie dobrze działa Hipp pielęgnacyjny płyn do mycia, lub Babyderm fur mama płyn do mycia. Fajny, ale drozszy jest płyn do mycia atoperal dla dzieci. Z alterry lubie do mycia włosów szampon z migdałem, lub ten perfume frei, zel do mycia włosów i ciała ( znajdziesz go tan gdzie żele pod prysznic ).
OdpowiedzUsuńOj to szkoda :( A mnie się wydaje naprawdę bardzo łagodny. Dzieciowych żeli nie używałam, bo lubię ładne zapachy w kąpieli. Za szamponem z migdałem się rozejrzę, dzięki :)
UsuńKażda skóra jest inna. Po prostu :)
UsuńŚwietne zestawienie zapachów :) Mniam...
OdpowiedzUsuńMusi bosko pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńZapachy kuszą :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pachnie tak fajnie pod prysznicem jak w opakowaniu, bo chciałam go kupić własnie ze względu na cudowny zapach:(
OdpowiedzUsuńZostałaś oTAGowana. Zapraszam serdecznie do zabawy :)
OdpowiedzUsuńhttp://yasinisi.blogspot.com/2012/03/tag-kosmetyk-idealny.html
Pozdrawiam
Dziękuję :) Na pewno się przyłączę do zabawy :)
Usuń