Bardzo lubię buraki, szczególnie pieczone. Gotowane często tracą kolor i smak, a te przyrządzone w piekarniku są o niebo lepsze. W wersji z tymiankiem mają wspaniały aromat, dzięki dodaniu miodu zyskują jeszcze słodki posmak.
Można je podać jako dodatek do obiadu albo jako samodzielny posiłek.
Składniki:
- ok. 1 kg buraków
- 2 łyżki tymianku
- 4 łyżki miodu
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- sok z połowy cytryny
- sól, pieprz
Potrzebne akcesoria:
naczynie żaroodporne z pokrywką
Ilość porcji: 6
Koszt potrawy: ok. 2 zł
Cena za porcję: 0,30 zł
Trudność: Łatwe
Czas przygotowania: 10 min
Czas pieczenia: ok. 2 godziny
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Buraki obieramy i kroimy na kawałki (mniej więcej 2-3 cm), wrzucamy do naczynia żaroodpornego. Posypujemy solą, pieprzem i tymiankiem. Łączymy ze sobą miód, oliwę i sok z cytryny i zalewamy buraki. Mieszamy dokładnie, żeby glazura pokryła wszystkie buraki (szczególnie te na dnie naczynia, żeby nic się nie przypaliło). Nakładamy pokrywkę od naczynia i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy minimum 2 godziny aż buraki będą miękkie. Dobrze jest przemieszać je 2-3 razy w trakcie pieczenia.
Buraki przyrządzone w taki sposób kosztują grosze, jednak jeśli używamy elektrycznego piekarnika kosztowne jest samo pieczenie. Ja na szczęście mam kuchnię gazową i płacę za gaz od osoby, więc mogę piec do oporu.
Można je podać jako dodatek do obiadu albo jako samodzielny posiłek.
Składniki:
- ok. 1 kg buraków
- 2 łyżki tymianku
- 4 łyżki miodu
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- sok z połowy cytryny
- sól, pieprz
Potrzebne akcesoria:
naczynie żaroodporne z pokrywką
Ilość porcji: 6
Koszt potrawy: ok. 2 zł
Cena za porcję: 0,30 zł
Trudność: Łatwe
Czas przygotowania: 10 min
Czas pieczenia: ok. 2 godziny
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Buraki obieramy i kroimy na kawałki (mniej więcej 2-3 cm), wrzucamy do naczynia żaroodpornego. Posypujemy solą, pieprzem i tymiankiem. Łączymy ze sobą miód, oliwę i sok z cytryny i zalewamy buraki. Mieszamy dokładnie, żeby glazura pokryła wszystkie buraki (szczególnie te na dnie naczynia, żeby nic się nie przypaliło). Nakładamy pokrywkę od naczynia i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy minimum 2 godziny aż buraki będą miękkie. Dobrze jest przemieszać je 2-3 razy w trakcie pieczenia.
Buraki przyrządzone w taki sposób kosztują grosze, jednak jeśli używamy elektrycznego piekarnika kosztowne jest samo pieczenie. Ja na szczęście mam kuchnię gazową i płacę za gaz od osoby, więc mogę piec do oporu.
kocham buraczki mniam :)
OdpowiedzUsuńJedyny przepis z którego nie skorzystam na pewno, bo nie cierpię buraczków:D
OdpowiedzUsuńJedyne czego ja nie lubię to gołąbki :) Ale nie wiem, jak mozna nie lubić buraków :P
UsuńJak można nie lubić gołąbków! :D
UsuńKocham tę potrawę.
Odnośnie polecanego przez Ciebie przepisu:
możesz być pewna, że przyrządzę również Twoją potrawę - jestem fanką wszystkich, które mają warzywo w swoim składzie :)
Buraki bardzo lubię: na przykład takie starte na jarzynówce, duszone z podsmażoną cebulką, przyprawione pieprzem, octem i solą - co prawda normalni ludzie jedzą to jako dodatek do dania głównego, ale ja wpylam w najlepsze osobno [już podczas pisania komentarza nabrałam ogromniastego apetytu na coś takiego :D ].
Zajęczaku bardzo lubię mięso mielone, ryż, kapustę i sos pomidorowy, a połączone wszystko razem wywołuje u mnie odruch wymiotny :P Nie rozumiem tego, ale tak mam.
UsuńBuraki z patelni też przyrządzam, ale z cebulą nigdy nie próbowałam.
No właśnie, jak można nie lubieć gołąbków?! Ja je kocham i mogłabym jeśc naprawdę tonami:D
UsuńCo do tych buraków to opowiem Ci przy okazji śmieszna historyjkę.
Buraków nie lubię od dziecka, a wszystko się zaczęło od tego, że jako dziecko ok 4-5 letnie miałam głupią fazę na to, że NIEWNAWIDZĘ koloru czerwonego i naprawdę go nienawidziłam ze szczerego serca jak największego wroga.
(Nie wiem skąd mi to się wzięło, ja mam do tej pory takie dziwne fanaberie np nienawidzę wody na mojej twarzy i kapię się z dwoma suchymi ręcznikami pod ręką by ją wycierać, więc po prostu chyba to wrodzone)
Wszytsko co czerwone było w moich oczach obleśne, a buraki jakoś wydawały mi się najczerwieńsze ze wszystkiego i ich nienawidziłam najbardziej z czerwonego jedzenia :D
Później ta nienawiść mi przeszła, ale buraków do tej pory nie mogę przełknąć:D
Nie wiem w sumie po co to napisałam ale tak mi się przypomniało :D
Skoro lubisz buraki to polecam buraki z patelni z marchewką :D
OdpowiedzUsuńA napiszesz coś więcej? Przyprawiasz czymś, smażysz, czy dusisz itp?
UsuńWreszcie coś dla wegetarianki. Takich buraków na szybko nie znałam- na pewno wypróbuję, zapowiadają się smakowicie.
OdpowiedzUsuńNie do końca na szybko, bo pieką się bardzo długo :P
UsuńNiestety wiele bezmięsnych przepisów nie będzie, bo mój mąż jest wybitnie mięsożerny i każdy dzień bez mięsa w jadłospisie to dla niego dzień stracony :)
Trzy Ryby będę miała jednak na uwadze, że jesteś wegetarianką i postaram się umieszczać też bezmięsne przepisy. Pozdrawiam :)
JA nienawidzę masła ,śmietany,serów i wszelkiego mleko podobnego.
OdpowiedzUsuń